25 Cze 2018

Mundial jeszcze do wygrania na aukcji 

Jak zainwestować w kadrę, żeby „piłkarsko niczego nie zabrakło”? Na internetową aukcję Agra-Art wystawia m.in. Zbigniewa Bońka i Grzegorza Latę – z piłką i w akcji, chociaż w czerni i bieli fotografii. Ceny wywoławcze to 100 zł, a ostatni gwizdek przerwie starcie 26 czerwca, minutę po południu.     Grzegorz Lato, 1982 r. fotografia czarno-biała, 17,7 x 24 cm, cena wywoławcza: 100 zł   Grzegorz Lato – lubię to!  Zdjęcie jednego z najznakomitszych włoskich fotografów sportu przedstawia polskiego zawodnika podczas mundialowego meczu w Hiszpanii. Przenosząc współczesne internetowe zwyczaje w tamte czasy, sprawdzamy, co zasłużyłoby u Grzegorza Laty na „Like”.   Pseudonim boiskowy — „Bolek”. Sport, który chciałby uprawiać — narciarstwo alpejskie, tenis. Najbardziej pamiętne mecze w karierze — Anglia-Polska 1:1 […]

Czytaj dalej
21 Cze 2018

EXPRESS: Tadeusz Makowski w dwie minuty 

Tadeusz Makowski malarz – wpisuje się w wyszukiwarce, oczekując wyjaśnienia, dlaczego zarysy kukiełek w kolorze kartonu, mogą być droższe od widoku z apartamentowca. Tym razem szacowana wartość obrazu dochodzi do 2,5 mln zł, a dzieci – jak z drewnianej układanki – puszczają na kawowym niebie szerokie, kanciaste latawce.     Tadeusz Makowski, „Latawce”, 1928 r. cena wywoławcza: 700 000 zł, estymacja: 1 500 000 – 2 500 000 zł Aukcja 21 czerwca, Desa Unicum      Tadeusz Makowski, malarz czapeczek W całym dorobku autora razem z kukiełkami przeplatają się równie wysmakowane martwe natury czy pejzaże, ale żelazna zasada szybkich skojarzeń nakazuje skupić się na takim elemencie, który błyskawicznie pozwoli odróżnić dzieło Makowskiego od reszty. Przesiadując w paryskich kawiarniach, malarz najpierw […]

Czytaj dalej
04 Cze 2018

Stefan Krygier: siewy w Nowym Jorku / WYSTAWA

Kiedy Ośrodek Kondensacji Form zatętnił swoją żywą czerwienią po raz pierwszy, jego cząstki rozsiały się jak rzęski dmuchawca, bezładnie i swobodnie jak za podmuchem wiatru. Jego znaki pulsowały okręgami malowanymi na chodnikach i wiejskich płotach, a czarne i czerwone kulki usiały trawniki pleneru w Osiekach – zaczepiały się o elewacje domów, wplątywały w okoliczne drzewa, przeciskały do samochodów, osiadały na obrusach stołów. Do 30 czerwca Ośrodek Kondensacji Form będzie roztaczał swoje cząstki w Nowym Jorku w ramach wystawy Green Point Projects, która otworzy oczy Brooklynu na fantastyczną mechanikę Stefana Krygiera.     „Pseudogroups of Stefan Krygier” to tytuł ekspozycji prac z lat 60. i 70. – zapowiedź trafnie ujmująca brzęczącą granicę między inżynierią i fantazją, ale wymagająca wyjaśnień. Kurator wystawy, […]

Czytaj dalej
27 Maj 2018

Co to ten surrealizm? Ranking najdroższych snów na jawie

Surrealizm wkrada się w nasze notatki, kiedy ktoś nudzi nas przez telefon, a długopis w ręce zaczyna zdobić brzeg kartki nieprzemyślanymi wzorami. Czysty automatyzm – jak nazywali tę twórczość artyści nurtu – nie pozwala na jakiekolwiek estetyczne czy moralne rozważania, bo każdy etap analizy szargałby wolność skojarzeń.   Do wyobrażenia były przecież całe sceny i światy o miękkich zegarach czy mnóstwie oczu, które do połowy lat 20. mogły istnieć właściwie wyłącznie w szczelnych głowach. Surrealiści wypuścili całe to niestworzone zoo na wolność, ogłaszając, że od tej pory malować można nie tylko damy, narożne kamienice, morskie pejzaże czy ogrody – skoro w głowie może spacerować ktoś z jabłkiem zamiast nosa, zasługuje na portret.   Szaleńczy ruch surrealistów wciąż wynagradza rynek aukcyjny, […]

Czytaj dalej
08 Maj 2018

Bronisław Krzysztof / WYSTAWA / Błękit z brązu / WARSZAWA

  …to nieograniczenie zawsze jest odcieniem błękitu.    9 maja 2018 roku o godz. 19-tej otwarta zostanie indywidualna wystawa rzeźby Bronisława Krzysztofa w siedzibie Fundacji Bolesława Biegasa w Warszawie – Aleje Jerozolimskie 51.     Treść folderu wystawy Gdyby tylko palce – zamiast trzymania broszury zadrukowanej biogramem – mogły teraz prześlizgiwać się po czymś równie bezkarnie i miękko, jak mości się na czym popadnie natrętne światło, pod opuszkami tężałaby prawdopodobnie niedostępna obcemu wypukłość szyi. Kiedy głowa odchyla się do tyłu i ciągnie za sobą posłuszne oczy w górę, wysklepia się właśnie to najbardziej nierzeczywiste i sekretne miejsce, w geście przelotnego zatracenia się w zachwycie. „Jaki piękny” to studium tego nieopamiętania, odrzucające ramię tak, aż całe ciało rozsuwa się jak wachlarz, […]

Czytaj dalej
30 Kwi 2018

CZYTAJ W MINUTĘ: Cztery ekscesy Wojciecha Kossaka 

Jak wyglądałby nobliwy polski salon, gdyby najpierw Juliusz, później Wojciech, a na końcu Jerzy nie zajęli się w ogóle malarstwem? Z pewnością inaczej, dlatego czas przejrzeć przez płótno z ułanem i koniem aż na drugą stronę i trafić w gęstą atmosferę, w której artyści z muzeów chcieli naprzemian ocalać i odbierać sobie nawzajem życie. Z „Klanu Kossaków” Marka Sołtysika dowiemy się, kogo na muszce miał Wojciech, a kogo opłakiwał Styka.       Bitwa o Kościuszkę Kulisy powstawania osławionej „Panoramy Racławickiej” okazują się być znacznie mniej spokojne niż jej piaskowy koloryt suchych traw i mlecznych obłoków. Bywało, że artyści uciekali przed wzajemnym gniewem, potykając się o palety i rusztowania w żywym sporze, kto co namalował. Między Wojciechem Kossakiem i Janem […]

Czytaj dalej
28 Kwi 2018

Rekord Modiglianiego i pięć nieśmiesznych żartów

Modigliani i rekord tasują się już w nagłówkach razem z grubymi wykrzyknikami, mimo że do głośnej transakcji w ogóle jeszcze nie doszło, bo aukcja zaplanowana jest na połowę maja. Dlaczego?     Rekordowa cena za obraz Modiglianiego, którą rozkrzyczały media, to tzw. estymacja, czyli wartość spodziewana na aukcji – dla wystawionego aktu istotnie jest najwyższa w historii, bo śmiało przekracza 150 mln USD.     Płótno zatytułowane „Nu couché (sur le côté gauche)” – a więc akt, na którym modelka leży na lewym boku – ma już ponad sto lat i mierzy niespełna półtora metra, co jeszcze silniej podsyca rekordową aurę, bo obraz jest największym malarskim dziełem w dorobku autora. Powstał w 1917 r. w ramach pachnącej ceglastą skórą serii […]

Czytaj dalej
22 Kwi 2018

Inwestycje alternatywne – od czego zacząć? Zysk, rodzaje, ryzyko

Czym są inwestycje alternatywne? Nie trzeba być nobliwym kolekcjonerem ani przechadzać się popołudniami po galeriach, żeby się dowiedzieć. W największym skrócie – inwestycje alternatywne w weekend: definicja z gwiazdką, potencjał zysku, ryzyko i płynność, a na końcu lista rynków.     Kliknij w spis treści  Definicja Płynność rynków Zysk, indeksy i ryzyko Prognozy zwrotu W co można zainwestować?   Cadillac Presleya, olej Picassa czy brylant wyszarpany z palca Melanii Trump symbolizują biegun, który najskuteczniej przedziera się do mediów, pozostając przy okazji najtrudniejszym do zdobycia, dlatego rozglądając się za potencjalną lokatą, warto spytać o niższy próg wejścia niż ten, który ma minimum sześć zer.       Definicja Inwestycje alternatywne najczęściej opisuje się wybrakowaną regułką, sprowadzającą się do obietnicy zwyżki w […]

Czytaj dalej
28 Mar 2018

Tytus Dzieduszycki-Sas: sztuka ożyje, gdy podejdziesz bliżej 

Ucichnie, a kolorowe światła wygasną, kiedy się odsuniesz, przestaniesz patrzeć. Sztuka ożywiona nie była jak raz wprawione w ruch wahadło czy dzieło brzęczące od przypadku – paryska publiczność milkła w jej obliczu albo iskrzyła, stykając się z najczystszym przełomem, a jednocześnie z końcem dramatycznie przeciętej drogi.   Nie wiadomo, dokąd jeszcze Tytus Dzieduszycki-Sas (1934-1973) porwałby tę koncepcję w wartkim prądzie swoich idei – mamy do dzisiejszego kulejącego odbioru to, co pozostało i zamyka w sobie całą niepojętą zmianę epok. Utykamy niezdarnie, bo możemy wyjść z wystawy w ospałej niewiedzy, że nieruchome rysunki tuszem miały swoje cybernetyczne, ożywione realizacje, a powyginane pręciki niemej pracy w rogu bzyczały metalicznie, kiedy ktoś do nich podszedł. Gorączkowe tętno końca lat 60. czeka uśpione w […]

Czytaj dalej
27 Mar 2018

Damien Hirst powątpiewa, że potrafi malować

Ktoś mi raz powiedział: jesteś takim szczęściarzem, że mógłbyś sprzedać ludziom gówno i nazwać je sztuką. Zapytałem, dlaczego miałbym to robić, dlaczego nie miałbym robić sztuki… W sztuce chodzi o magię – usłyszałem – a nie o sprytne oszustwo.   Jak relacjonuje Jackie Wullschlager w „Financial Times”, Damien Hirst przytaczał tę wnikliwą rozmówkę, stojąc w pobliżu płócien dumnie tworzących najnowszą serię „Veils” – całkowicie abstrakcyjnych, suto obsypanych muśnięciami cukierkowych kolorów. Za oknem rzeka skręcająca się pomiędzy dwoma mostami, Londyn. Te obrazy są jak komponowanie bukietów, wszystko zależy od tego, który kolor pasuje do którego – przytacza autorka, nadmieniając, że poprzedniej nocy na jednym z kont społecznościowych artysta wypowiedział się śmielej – o nowych płótnach jako o abstrakcji godnej Bonnarda.   […]

Czytaj dalej
Alternatywne.pl

Alternatywne.pl