14 Lut 2018

7 plakacistów w 6 minut – aukcja w Rara Avis 

Inwestycje w plakaty pierwszym etapem budowania zbioru? Porada, którą aż kipi branżowe poradnictwo może i jest przydatna – bo na rynku plakatów rzeczywiście da się zacząć od niższego progu – ale też szorstko krzywdząca, bo rzadkie prace cenionych twórców zdecydowanie nie należą do kategorii, z której można byłoby wyrosnąć. Filmowe, cyrkowe czy nawet propagandowe plakaty mogą otwierać kolekcję i latami ją poszerzać, aż napęcznieje od bogactwa stylistyk, rozwiązań kompozycyjnych, ostrych myślowych skrótów i autorskich kresek, które najlepiej rozpracować do soboty. 17 lutego w krakowskim Antykwariacie Rara Avis pójdą pod młotek, dlatego czas najwyższy na przegląd błyskawiczny.       Tadeusz Gronowski Artdekowski Najwdzięczniejszym przykładem na to, że rozpoznawanie stylistyk od pierwszego spojrzenia jest możliwe, jest międzywojenny dorobek Tadeusza Gronowskiego, nierzadko […]

Czytaj dalej
14 Lut 2018

Jak Christie’s tłumaczy się z 5 mld GBP – podaje FT

Właściwie nawet nie tylko Christie’s, ale też sam Salvator Mundi powinien odpowiadać za 38-procentowy skok aukcyjnej sprzedaży względem chudszego 2016 r. W wywiadzie dla „Financial Times” dyrektor generalny domu Guillaume Cerutti podaje, że łączna wartość transakcji we wszystkich siedzibach na świecie wyniosła 5,1 mld GBP (23,9 mld zł), z czego same aukcje wygenerowały 4,6 mld GBP (21,5 mld zł).    „Guillaume Cerutti czeka ze spokojem w swoim rozświetlonym narożnym gabinecie w londyńskim St James’s, wyglądając na King Street, przy której dom aukcyjny stoi już od 1823 r. Notatki z rocznymi wynikami leżą przed nim, z najważniejszymi wskaźnikami ujętymi starannie w rameczki” -FT   Jedyny parametr, który spadł jaskrawie, bo o 32 proc. do 472,4 mln GBP, to tzw. private sales, […]

Czytaj dalej
13 Lut 2018

Zofia Stryjeńska w pięciu kąskach 

  „Ciągle widzę dwa światy: ten, co mnie otacza, to jakieś ubogie rupiecie, marionetki zakurzone, wszystko nikłe, nieznośne, użytkowe, tymczasowe. Świat krzątających się rzemieślników. Ale gdzieś drugi jest świat przez szczeliny dostrzegalny – to kraje pasterskie o zielonym mchu, gaje mirtowe z bukolików Wergiliusza. Tam żyją sceny z waz greckich, szumią drzewa z gobelinów, złote od słońca…”  czwartek, 8 marca 1934 r.  Zofia Stryjeńska „Chleb prawie że powszedni. Kronika jednego życia”       1. Kolor to dźwięk, a warkocz nadaje rytm – co to za styl? Żeby wymigać się od rozczłonkowywania dorobku Stryjeńskiej na kolejne warstwy ludowych spódnic i fałdy górzystej panoramy, zwykle podaje się, że w 1922 r. artystka zasiliła słynne stowarzyszenie o wymownej nazwie Rytm. Wbrew pozorom, […]

Czytaj dalej
11 Lut 2018

Nowy indeks rynku sztuki na tropie blue-chipów 

Z początkiem lutego analitycy Artprice z dumą opublikowali wyniki najświeższego Artprice100 – indeksu mającego swoją strukturą przypominać S&P 500 czy FTSE 100, do których rynek sztuki usilnie aspiruje odkąd w ogóle zaczęto poddawać go bezlitosnym metodom statystyki. W horyzoncie 18-letnim, nowy wskaźnik wniósł się aż 360 proc., owocując średnim rocznym zwrotem na poziomie 8,9 proc.    Ekonometryczny departament Artprice opracował nową miarę, która wyklucza najmniej stabilnych na rynku artystów, których rekordy uwarunkowane są zwykle przemijającą modą lub spekulacją. W zamian, indeks obejmuje wyłącznie „blue-chipy”, dowodząc, że długoterminowe inwestycje w sztukę mogą być niezwykle konkurencyjne wobec instrumentów finansowych – mówi Thierry Ehrmann, założyciel portalu monitorującego transakcje.   Który obraz to wobec tego stosowny blue-chip? Odpowiadając na coraz śmielsze potrzeby banków inwestycyjnych, […]

Czytaj dalej
06 Lut 2018

Przemówiły portrety mumiowe, podaje The Economist

Cmentarz zmumifikowanych krokodyli mógłby mieszać się z innymi fantazjami w worze inspiracji Stephena Kinga, tymczasem mowa o pierwszym archeologicznym odkryciu w egipskim Tebtynisie. Prace przypadły na około 1900 r., a wraz z pochowanymi krokodylami, naukowcom udało się wydobyć pokaźną próbę datowanych na okres cesarstwa rzymskiego papirusów. Przez długie lata badacze zgłębiali więc treści pisane, podczas gdy stosunkowo niedawno uwagę zaczęły skupiać prace malarskie – portrety umieszczane w grobach razem z mumiami – których świeży głos zrelacjonował „The Economist”.   Pod lupę naukowców z Northwestern University z Illinois trafił zestaw trzech mumiowych portretów z Tebtyniusu, które pustynny klimat utrzymał w takim stanie, że można analizować nawet drobne detale wizerunków zmarłych postaci. Na ich podstawie, naukowcom udało się dojść do wniosku, że […]

Czytaj dalej
06 Lut 2018

Zainwestuj w biust, jak kochanek cesarza 

Kiedy młode ciało Antinousa opadło na dno Nilu był rok 130. Cesarz Hadrian ustanowił wtedy na jego cześć gwiazdozbiór, wniósł świątynie dla kultu jego piękna, a miejsce, w którym wydarzył się urywający ich relację dramat nazwał Antioopolis. Młodzieniec, którego romans z władcą imperium aprobowała nawet cesarzowa, uwieczniony został w profilach wybijanych na monetach i rzeźbach, z których tylko jedna z ocalałych ma wyrytą inskrypcję, bezspornie wskazującą, że odkuty w latach 130-138 wizerunek to Antinous. Jego cena na aukcji w Sotheby’s wyniosła z prowizjami ponad 23,8 mln USD.    Biust – bo tak w kontekście rzeźby mówi się też na popiersie – zwrócony jest nieznacznie w lewą stronę, oczy mają obrys migdałów, brwi są proste, a bujne włosy z białego marmuru […]

Czytaj dalej
06 Lut 2018

CZYTAJ W MINUTĘ i zainwestuj w Banksy’ego

„Banksy – Wall and Piece” Oprócz samych prac Banksy’ego – najsławniejszego przedstawiciela sztuki ulicy – dla jego pasjonatów najsilniej elektryzująca jest świadomość, że tak niewiele o nim wiadomo. Album „Banksy – Wall and Piece” ma pozwolić na nieznaczne zbliżenie, bo zawiera komentarze odnoszące się do okoliczności powstawania konkretnych miejskich dzieł. Żeby natomiast wpisać jakoś często nielegalny street art w kategorię inwestycji w sztukę, warto przyjrzeć się strukturze rynku: płótnom, grafikom, powyginanym czy pokawałkowanym telefonicznym budkom. Poza sensacyjnymi wiadomościami o wystawianiu na sprzedaż kawałków muru potraktowanego przez Banksy’ego farbą, dane z aukcji pokazują, że już poniżej 300 USD można kupić wysokonakładową grafikę. Cena instalacji z czerwoną budką wyrastającą z góry czarnego gruzu wyniosła jednak w 2014 r. 600 tys. GBP, a […]

Czytaj dalej
06 Lut 2018

Zniszczone dzieła idą do nieba. Ubezpieczyciel AXA wystawia odłamki.

Ślad szminki, nieopanowanego dziecięcego łokcia, przemyconego ukradkiem noża czy żrącego kwasu, rozprowadzonego na płótnie nieodwracalnym gestem psychopaty – dziełom wystawionym w muzeach wyrządzono już na tyle mniej lub bardziej przemyślanych przykrości, że trudno sobie wyobrazić ogrom wszystkich strat poza galeryjnymi murami, przemilczanych lub opłakanych na oczach ubezpieczeniowych agentów.   Salvage Art Institute nazywa swoją działalność niebem dla uszkodzonych dzieł, podaje „The Economist”, choć nowojorskiej artystce Elce Krajewskiej zajęło kilka lat, zanim do swojego zbawicielskiego planu przekonała przedstawiciela Axy. Drugie życie otrzymać miały obiekty uszkodzone, których koszt konserwacji miał przekraczać rynkową wartość – prace dosłownie spisane na straty, zalegające u ubezpieczyciela bez najmniejszej szansy na ponowną sprzedaż. Wybór takich destruktów trafił ostatecznie na wystawę „No Longer Art”, która obywa się właśnie […]

Czytaj dalej
06 Lut 2018

Najdroższa rzeźba roku zawraca głowę

Constantin Brancusi – czytamy w tabeli najdrożej wylicytowanych dzieł 2017 r. i mamy wrażenie, że to jakiś iskrzący się ironią zwrot, w którym rynek sztuki odwija się światu za trudne dzieciństwo. Uproszczona prawie do granic głowa rumuńskiego autora osiągnęła stawkę niemal 57,4 mln USD, o ponad 20 mln USD przebijając górną granicę estymacji – mimo że jeszcze kilkadziesiąt lat temu to właśnie Brancusi był bohaterem ponurej, choć owocnej dyskusji, czy jego praca to w ogóle dzieło sztuki.   Jajo ma zarysowane usta i gładko zaczesane prążki włosów, połyskującą wypukłość nosa, nisko upięty kok i łagodnie zaznaczone powieki głęboko śpiących oczu. „Tą formą mógłbym wstrząsnąć wszechświatem”, otworzył się Brancusi, dumny z tygodniami polerowanego i dopracowywanego owalu – kosmicznie uniwersalnego jaja – […]

Czytaj dalej
06 Lut 2018

Czytaj w minutę: „The Munich Art Road” – skarby dilera Hitelra

„Cornelius Gurlitt, siwiuteńki, wątły człowiek, blady jak duch i o zaszklonych nieobecnych oczach, siedział w rogu swojego monachijskiego mieszkania. Był luty 2012 r. Grupy funkcjonariuszy przeczesywały jego samotnicze życie, wdzierały się w jego prywatną przestrzeń i pakowały jego ubóstwiony dobytek w kartony, żeby go wynieść.  Zajęło im to cztery dni. Obraz Maxa Liebermanna z dwoma jeźdźcami na plaży został zdjęty ze ściany, Chagall zniknął z kredensu, a Matisse z szuflady trafił do pudełka. Zabrano też ryzy rysunków i grafik, jego ulubione, które trzymał w małej walizce. Spędzał nad nimi całe wieczory – nad pracami Pabla Picassa, Edgara Degas, Paula Cézanne’a, Auguste’a Renoira, Edvarda Muncha, Franza Marca czy Otta Dixa, z pożółkłym papierem, w którym zamykała się cała tamta lśniąca era twórczości […]

Czytaj dalej
Alternatywne.pl

Alternatywne.pl