ARTYKUŁY

06 Lut 2018

Renault Alpine i stopa zwrotu 200 proc. 

Renault Alpine A110 rzeczywiście ma teraz trzykrotnie wyższą wartość, ale względem pomiaru sprzed dokładnie 10 lat – obecne stawki według Hagerty wahają się od 56,5 tys. USD za auto w stanie wyraźnie nadwyrężonym do 145 tys. USD za takie w stanie konkursowym. W drugim przypadku mowa o eksponatach tak wypielęgnowanych, że zanim krytyk znalazłby naganny paproch w rowku bieżnika, zdążyłby się swobodnie poprzeglądać w lustrze chromowanych części. Jak wynika z danych Hagerty, do uśrednionej ceny dodać należy jeszcze 8 tys. USD, jeśli za egzemplarzem przemawia istotna historia rajdowa – a takie doświadczenia mają właśnie dwa przykłady Renault Alpine A110 z nadchodzącej, lutowej aukcji.

 

 

Renault Alpine A110 1600 S, 1974 r.

Cena, jakiej 7 lutego spodziewa się organizujący aukcję RM Sotheby’s, mieści się w przedziale 130-140 tys. EUR, co nie oddala się skrajnie od podanych przeciętnych dla rynku. W oryginalnej karoserii w kolorze słodkiej śmietany – nazwanej Blanc Gardenia – auto ukończyło w 1975 r. wyścig Targa Florio, zajmując 23 miejsce w ogólnej klasyfikacji i trzecie w swojej klasie. Udział w tym przedsięwzięciu jest udokumentowany nie tylko serią fotografii, ale nawet zapisem w książce, mimo że niedługo po rajdowym sukcesie, samochód trafił w bardziej opanowane ręce, które zaparkowały go na blisko ćwierć dekady w ciepłym garażu. Czekał tak aż do 2000 r., w którym następny właściciel postanowił przywrócić mu sprawność, decydując się na kompleksową – ale zgodną z wytycznymi fabryki – renowację. Jak zapewnia katalog, samochód jest więc tak wypolerowany i umiejętnie odmłodzony, że na chorobliwie surowych konkursach elegancji może liczyć na podium.

 

 

Renault Alpine A110 B „Team Vialle”, 1974 r.

Dzięki finansowemu zaangażowaniu duńskiego przemysłowca Sjefa Viallego, Team Vialle Autogas zdołało w latach 70. przygotować czerty samochody Renault Alpine na European Rallycross Championchips, organizowane przez Międzynarodową Federację Samochodową. Wystawiony egzemplarz jest jednym z dwóch A110-tek, w których zamontowano wyjątkowo rzadko stosowany silnik Renault-Gordini, którego skonstruowano tylko 50 sztuk. Zabieg zapewnił mu imponującą wtedy moc 200 koni mechanicznych, a także stosunkowo bogatą historię rajdową, która, niestety, zapisała się również w stanie zachowania auta. W związku z tym, że w listę wyścigowych osiągnięć wdarł się też nieznaczny wypadek, obecny właściciel odkupił renault od rajdowca Willema van Dalena w 1987 r. w stanie wymagającym pewnej troski. Dogłębna renowacja zakończyła się w 2000 r., a nota w katalogu stwierdza, że samochód jest gotowy do drogi. Szacowana wartość na aukcji mieści się w przedziale 140-180 tys. EUR, a właściciel dodaje, że pakiet części z kompletnym zapasowym silnikiem włącznie, jest dla zwycięzcy aukcji osiągalny, ale po negocjacji.

 

 

 

fot. RM Sotheby’s

 

 

wiera

Write a Reply or Comment

Alternatywne.pl

Alternatywne.pl

Zapraszamy do newslettera!

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wydarzeniami z rynku, analizami trendów i kalendarzem najciekawszych aukcji.

Serwis Alternatywne.pl zobowiązuje się nie udostępniać danych użytkowników.