Szampan Cristal – poznasz go po pięciu łykach
Szampan Cristal toczy na rynku biało-czerwony pojedynek.
Inwestycje w wino obrosły w natrętne skojarzenia z głębokim odcieniem bordo, tymczasem potencjał zwyżkowy mogą mieć również wina białe i to z bąbelkami, które na brytyjskiej giełdzie doczekały się już oddzielnego szampańskiego indeksu. Jak podają analitycy Liv-ex, czerwcowy udział skrzynek z Szampanii w obrotach całej winiarskiej platformy wyniósł prawie 10 proc., a liderem zestawienia był rocznik 2008 od Louisa Roederera – najwyższy czas przełknąć więc porcję wiadomości, skąd wziął się Cristal, kto go wypluł i co to cuvée.
1. Szampan millésime – co to znaczy?
Jeśli już wiadomo, jak chętnie obracano na giełdzie skrzynkami z rocznika 2008, warto zapytać, jak to się stało,
że szampan w ogóle pochodzi z konkretnego roku. Miażdżąca większość musujących win, która wdzięczy się z półek supermarketów, to tzw. kupaże alkoholi z różnych lat, dlatego na etykietach próżno szukać daty zbioru winogron. Znacznie rzadszy scenariusz zakłada, że bąbelki nasycą rynek tylko wtedy, kiedy winobranie spełni surowe wymagania – wedle niego powstają szampany rocznikowe, a więc millésime. Znany z przejrzystych butelek Cristal do nich należy, z czego żartuje czasem pogoda, robiąc mu roczne przerwy.
2. Cristal, kawior i bomba w szkle
Kiedy elita zmarzniętej Rosji zatraciła się w szampańskiej zabawie? W połowie XIX wieku, na czym wyraźnie skorzystał Louis Roederer, transportując na zastawione kawiorem stoły jedną trzecią produkcji swojego musującego trunku. Narodziny samego Cristala były jednak wystawne nawet jak na tę klasę, bo wino w charakterystycznym jasnym szkle dotrzeć miało na tzw. dîner des trois empereurs, a więc szesnastodaniowy posiłek, który przywódcom zająć miał osiem godzin – raczyli się nim Wilhelm I, car Aleksander II z synem i Otto von Bismarck.
Całkowicie przejrzyste butelki z płaskim dnem zamówione zostały dla złagodzenia obaw drugiego, który w typowym dla szampanów wgłębieniu na spodzie upatrywał doskonałej kryjówki dla ładunków wybuchowych.
3. Co to szampan cuvée?
Zdaniem części ekspertów, Cristal zasługuje na miano pioniera w kategorii prestige cuvée, którą potocznie tłumaczy się jako najznakomitszy wyrób danego producenta. Sam termin cuvée ma natomiast kilka znaczeń na rynku win, jednak w kontekście szampanów odnosi się przeważnie do jakości samego soku delikatnie wytłaczanego z winogron
– cuvée może więc odpowiadać pierwszym 2050 litrom soku powstałego z czterech ton owoców.
4. Crissy kończy w odpływie
Sława na rynku inwestycyjnych win potrafi mieć prawdziwie cierpki posmak i to nie tylko w przypadkach, kiedy w konkretnych butelkach rozmiłowani są krwawi dyktatorzy. Koleżeńskie przezwisko „crissy” należało się kumplowi bliskiemu i niezawodnemu, a takim Cristal okazał się właśnie w surowym, wytatuowanym świecie amerykańskich raperów.
Kontekst dzwoniący złotymi łańcuchami i zębami do tego stopnia uwierał jednak markę, że hiphopowe gwiazdy doczekały się gorzkich słów od jej właścicieli w prasie. Odpowiedź była błyskawiczna jak freestyle,
a najbardziej kategorycznie apetyt stracił Jay-Z.
5. Szampan w folii
Podstawowym czynnikiem, bez którego inwestycje w wino w ogóle nie mają szansy się powieść, jest odpowiedni potencjał starzenia. Słusznie zakładając, że Cristal może dojrzewać w butelce długimi latami, musimy przejść
do warunku drugiego: właściwego przechowywania, które pozwoli szampanowi nie zepsuć się w jakimś nasłonecznionym barku w salonie. Przy tym temacie nasuwa się więc pytanie, jak trunek sobie radzi w całkowicie przezroczystym szkle? Jak się okazuje, nie jest bezbronny, bo współczesne butelki pokrywa specjalna folia z filtrem UV, osłaniająca cennego szampana przed promieniami, które i tak nie powinny dosięgnąć go w piwnicy nawet latem.
Cristal – ile kosztuje łyk?
Cristal Louisa Roederera dostępny jest na szerszym rynku od 1945 r., a średnia cena butelki to, według Wine Searcher, niecałe 890 zł, chociaż przeciętna dotyczy wielu roczników. Za szampana z 2000 r. zapłacimy więc powyżej 1 tys. zł, a najmłodszy 2014 rocznik wyjdzie oszczędniej o 200 zł.
