ARTYKUŁY

05 Lis 2021

Stara akcja Towarzystwa Wyrobów Zbożowych na aukcji

Stare akcje na rynku kolekcjonerskim/ czas czytania: 4 min. 33 s.

 

 

7 listopada, podczas drugiej sesji aukcji poznańskiego Numis.Poland od progu 2500 zł licytowana będzie prawdziwa pamiątka początków rodzimego rynku kapitałowego – jedna z najwcześniejszych akcji dostępnych w kolekcjonerskim obiegu. Emitentem jest zawiązana w 1825 r. spółka ziemian i przemysłowców, Towarzystwo Wyrobów Zbożowych, na której burzliwe losy złożyły się zarówno liczne pożary, jak i dwa narodowe powstania oraz grube interesy hrabiowskich rodów.

 

Katalog aukcji numizmatów dostępny jest na →stronie.

 

 

Towarzystwo Akcyjne Wyrobów Zbożowych

Towarzystwo Akcyjne Wyrobów Zbożowych powstało w roku 1925, natomiast już w roku następnym na warszawskim Solcu ruszyła z jego inicjatywy budowa pierwszego w Królestwie Polskim młyna parowego. Założenie architektoniczne na cztery piętra opracować miał Adolf Szuch, czerpiąc wzorce z podobnych rozwiązań w Stanach Zjednoczonych. Po trzech latach od zawiązania spółki kamienie młyna ruszyły, zatrudniając około stu robotników. Jak podaje Teresa Żuchlewska w „Roczniku Żyrardowskim”, w skład zarządu Towarzystwa Wyrobów Zbożowych wchodzili w owym czasie hrabia Andrzej Zamoyski, hrabia Gustaw Małachowski, a także Henryk Łubieński (podpisany na wystawionej akcji), który pod koniec lat 20. wprowadził do struktury również swojego brata, Jana.

 

 

Kliknij, żeby zobaczyć w katalogu ↓

 

 

Młyn parowy na Solcu 

Kojarzony obecnie ze starymi parkami, zwartą zabudową kamienic i korkami przy mostach Solec w okresie powstania towarzystwa stanowił stosunkowo świeży fragment miasta. Jeszcze w latach 80. XVIII wieku nazwa przypisywana była bardziej ulicy, wzdłuż której usytuowane były aż 22 magazyny, spichlerz, a także sześć browarów – łącznie, wraz z poszerzeniem stołecznych granic, Warszawie przybyło około 120 obiektów. Obecnie w miejscu dawnego młyna rozciąga się park, jednak do wybuchu II wojny światowej przedsiębiorstwo przeobrażało się wielokrotnie – w latach 30. nowy właściciel dobudował na tym obszarze m.in. trzy spichrze, tartak oraz fabryki produkujące forniry i kafle. Nad Wisłą stanął wysoki żuraw, od nabrzeża do młyna prowadziły kolejowe tory, a na parze wypiekano od razu bochenki chleba. Po upadku powstania listopadowego obiekty czekała kolejna przebudowa, a na części spalonych terenów usytuowano koszary wojskowe Jana Gotlieba Blocha.

 

Jak podaje katalog Numis.Poland, akcja przypominająca sam początek prężnej działaności towarzystwa nie jest notowana przez Leszka Koziorowskiego, a struktura jej papieru zbliżona jest do banknotów waluty talarowej z 1810 r., choć grubsza. Akcja posiada pieczęcie informujące o wypłacie dywidendy, a jej brzegi zdobi bordiura z owocującą winoroślą. W górnej części centralnie umiejscowione jest przedstawienie kaduceusza – zwieńczonej parą skrzydeł drewnianej laski, którą oplatają dwa zwrócone ku sobie węże. Ujęty w wieniec laurowy kaduceusz symbolizuje pokój i handel, a w mitologii greckiej stanowił atrybut Hermesa – boga m.in. kupców i dróg, który przy pomocy tej właśnie laski uśmierzać miał każdy spór.

Więcej o położeniu młyna parowego w Warszawie przeczytać można →tutaj

 

 

Podpis Henryka Łubieńskiego na wystawionym walorze

 

 

Henryk Łubieński

Jednym z podpisanych na wystawionym egzemplarzu akcji jest Henryk Łubieński, syn generała Feliksa Łubieńskiego, którego pod koniec XVIII wieku obdarzono tytułem hrabiego pruskiego. W czasie zawiązywania się Towarzystwa Wyrobów Zbożowych, Henryk jeszcze studiował, jednak nim rozrastający się młyn zdołał na dobre wpisać się w miejski krajobraz, objął fotel prezesa nowego Banku Polskiego. Oprócz udziału w produkcji mąki, Łubieński był jednym z założycieli Towarzystwa Wyrobów Lnianych odpowiedzialnego za żyrardowskie zakłady, a krótko po tym inicjatorem powołania huty w Dąbrowie Górniczej, następnie dwóch cukrowni, wytwórni fajansu w Lubartowie, a nawet topielni stali.
Zanim wybuchło postawnie listopadowe, wraz z bratem otworzył obszerny dom handlowy w Warszawie – Bracia Łubieńscy i Spółka – mieszczący się w wyburzonym już Pałacu Łubieńskich przy ul. Królewskiej. W zaledwie siedemnaście lat od emisji akcji na okoliczność budowy młyna parowego na Solcu Henryk Łubieński trafił do aresztu. Rozbudowując istotnie krajową gospodarkę – włącznie z zainicjowaniem budowy kolei – przemysłowiec dopuścić miał się defraudacji kapitału Banku Polskiego, którym kierował. Po kilku latach śledztwa skazany został na cztery lata pozbawienia wolności, z których pierwszy rok spędził w zamojskiej twierdzy. Po zesłaniu do Kurska powrócił do Polski w 1854 r. – na lipiec przypadł natomiast jeden z czterech większych pożarów młyna nad Wisłą. 

 

 

Juliusz Kossak, “Pożar zabudowań młyna parowego na Solcu w Warszawie,
dnia 28 lipca roku bieżącego”,
rys. z 1866 r., ryt. F. Zabłocki, fot. Wikimedia Commons. 

 

 

 

 

wiera

Alternatywne.pl

Alternatywne.pl

Zapraszamy do newslettera!

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wydarzeniami z rynku, analizami trendów i kalendarzem najciekawszych aukcji.

Serwis Alternatywne.pl zobowiązuje się nie udostępniać danych użytkowników.