06 Lut 2018

Inwestycje w konie w gorzkiej pigułce

Niektóre inwestycyjne historie obowiązkowo wizualizujemy sobie w aranżacji z pomarańczowym ciepłem letniego wieczoru i zapachem jeansowych koszul – obrazek rozwija się, gdy słyszymy o grupie starych znajomych z Australii, która w beztrosce uzbierała 315 tys. USD, żeby kupić klacz imieniem Black Caviar i nieoczekiwanie świętować 23 wyścigowe zwycięstwa z rzędu, dzieląc między sobą milionowe nagrody. Eksperci, pytani o inwestycje w konie, zmieniają jednak zwykle ten pocztówkowy widok  na scenerię o wyższym prawdopodobieństwie zaistnienia: koń stojący w błocie ze zwichnięciem, który oprócz siana spożywa nawet 60 tys. USD w ciągu roku.   1. Ceny barometrem gospodarki Zwodnicze przeświadczenie, że konie jako dobra inwestycyjne nie potanieją w czasie gospodarczego kryzysu, okazuje się przegrywać na argumenty z surową statystyką. Jak pokazują dane The […]

Czytaj dalej
04 Lut 2018

Japońska szkoła inwestycji w konie 

Jak to możliwe, że Japonia, kojarzona bardziej z mnożeniem koni mechanicznych, wspina się sukcesywnie na pozycję lidera w dziedzinie rozmnażania koni wyścigowych? W 2016 r. skala tego przedsięwzięcia szacowana była na niemal 50 tys. źrebiąt, a według danych Japan Racing Association, wyścigi przyciągnęły w tym okresie uwagę ponad 6 mln widzów. Jak podaje CNN, wszystko dzięki temu, że Japończycy – dosłownie – lubią postawić na właściwego konia, a niebotyczne zyski z zakładów napędzają tylko możliwości importu.   Tradycja wskazywałaby, że najwyżej wartości rumaki pochodzą ze Stanów Zjednoczonych, Francji czy Irlandii, gdzie przyjmuje się, że na 10 tys. mieszkańców przypada przynajmniej 50 czystej krwi koni. Japończycy natomiast postanowili wcale z tą tradycją nie walczyć, tylko zaczerpnąć z niej doświadczenie w hodowli […]

Czytaj dalej
Alternatywne.pl

Alternatywne.pl