ARTYKUŁY

04 Lut 2018

Rolex Batman czy Rolex Kermit?

Trudno powiedzieć, czy inwestycje w zegarki przezywane imionami mupetów mają szansę zaskarbić sobie zaufanie, ale kolekcjonerzy roleksów nie mają w tym obszarze litości. Czasem wystarczy detal, żeby zyskać reputację Batmana, ale równie dobrze zegarek może zawinić ledwo zauważalnym szczegółem, a pasjonaci już zrobią z niego Barta Simpsona.

Batmanem roleksów jest GMT-Mater II (pierwszy na zdj.) z dwukolorową lunetą, a o natychmiastowym przypisaniu przezwiska zadecydować miał właśnie dobór tych barw – czerń i ultramaryna wprowadzonego w 2014 r. modelu od razu miały jawić się specjalistom jako Mroczny Rycerz. Gdyby tak luźny związek budził podejrzenia inwestora, eksperci Christie’s przedstawią mu wspomnianego Barta Simpsona, pokazującego, na ile trzeba się zdystansować, żeby zauważyć skrócenie i spłaszczenie logo w postaci korony na tarczy, mające przywodzić na myśl charakterystyczny kształt Simpsonowej głowy. Imieniem postaci nazywany jest Submariner ref. 5531 (drugi na zdj.), natomiast jubileuszowy Submariner ref. 16610LV (trzeci na zdj.), to już w kolekcjonerskim slangu Kermit. Jak wskazuje zapis LV, czyli „Lunette Verte”, na pięćdziesiątą rocznicę powstania submarinera, luneta zegarka przybrała odcień żywej trawiastej zieleni, z którą kolekcjonerom najwidoczniej w pierwszej kolejności kojarzy się Kermit. Model, który obecnie nie jest już w produkcji, wprowadzony został w 2004 r. z odrobinę przeskalowanymi kropkami na tarczy i grubszą minutową wskazówką.

Tak, jak Explorer II ref. 1655 nazywany jest Stevem McQueenem przez pomyłkę, tak Daytona ref. 6239 to jak najbardziej Paul Newman, a okolicznościowy model Deepsea Sea-Dweller D-Blue ref. 116660 – prawowity James Cameron. W pierwszym przypadku o przypisaniu aktora do zegarka zadecydował błąd z prasie, natomiast w jeśli mowa o Paulu Newmanie, otrzymał roleksa od żony wraz z rozpoczęciem udziału w motocyklowych rajdach. Od innych wersji daytony tę Paula Newmana różnią wyraźna stylistyka art déco, a także wpasowujące się w nią drobne kwadraciki na dodatkowych tarczach.

Wychodząc od połączenia przez przypadek, można dojść do jednoznacznie wysokiej korelacji – rolex nazywany Jamesem Cameronem został wręczony reżyserowi podczas premiery dokumentu rejestrującego zanurzenie się przez niego najgłębiej, jak udało się dotychczas w ciemnościach Pacyfiku. Tym razem dosłowność jest aż uderzająca, bo tarcza przechodzi jak mokre głębiny – od granatu do czerni – a widniejący na niej napis DEEPSEA ma kolor batyskafu, w którym Cameron zapuszczał się w ocean bez dna.

 

zdj. poniżej: Explorer II ref. 1655 (Steve McQueen), Daytona ref. 6239 (Paul Newman), Deepsea Sea-Dweller D-Blue ref. 116660 (James Cameron), fot. Christie’s

wiera

Write a Reply or Comment

Alternatywne.pl

Alternatywne.pl