ARTYKUŁY

28 Paź 2018

Odszedł najsłynniejszy autostopowicz, Edward Dwurnik

Wszystkie kobaltowe miasta jednocześnie opuścił Edward Dwurnik – urodzony w kwietniu 1943 r. artysta pozostawił po sobie tysiące prac, w których przyglądał się głównie Polsce – raz z trzewi, raz z dystansu szybowca.

 

 

Miasto niebieskie

Edward Dwurnik rozpoczął drobiazgowe datowanie swoich prac od symbolicznego momentu, w którym w połowie lat 60. zetknął się z twórczością krynickiego prymitywisty – Epifaniusza Drowniaka, znanego jako Nikifor.
Matejko dworcowych stacyjek, pustych ulic, cerkiewnych wnętrz i cieniutkich siateczek dachówki zamykał ciszę zimowego kurortu, wyrysowując dzieła z niczego: flamastrami od kogoś, na papierze zużytych kopert, w ramkach z rozprostowanych w palcach sreberek po cukierkach. Edward Dwurnik spojrzał jego perspektywą na pozostałe miasta, dochodząc jednak do zupełnie innej formuły malarskiej – szkicowej i pospiesznej jak notatka z przejazdu autostopem. Streszczone do niebieskich esencji miasta z cyku o podobnym tytule gromadzą budynki w takich odległościach, żeby się zmieściły, a górujące nad okolicą pomniki nabrzmiewają do skali wodzów minionych ustrojów. Zamiast zimowej ciszy w „Podróżach autostopem” jest zgiełk i pośpiech, dwa naczelne osiągnięcia epoki.

 

 

Miasto utrapienia

Sportowcy o osiągnięciach w licznych dyscyplinach: piciu i zaciąganiu się na przemian, nieudanym czołganiu się przez codzienne przeszkody, rozleniwianiu w nędzy na długi dystans.
Medaliści o czerwonych nosach i karnacjach o niezdrowym kolorze lilii czy pistacji przewijali się przez wyniszczające narodowe zawody w cyklach z lat 70. – „Robotnicy” i „Sportowcy”, od dymiących pod sinymi wargami „Sportów”. Drużyna tak przegrana, że litościwie nasza, odnosi jednak sukcesy na polu bardzo dalekim tamtej rzeczywistości, kiedy w wybitych tkaninami salach licytujący podnoszą jej wartość do kilkudziesięciu tysięcy złotych.

 

Płótno “Larum” z 1973 r. pochodzi z cyklu „Sportowcy” i ma prawie 1,5 m wysokości.
Na aukcji w Desie Unicum osiągnęło próg 60 tys. zł.

 

 

 

Rekordowo wylicytowaną pracą Edwarda Dwurnika jest przepastna na niecałe 3 m „Wiosna Poetów”.
Olejny obraz z 2008 r. przedstawia rozpoetyzowany stołeczny plac Zamkowy, a jego cena na aukcji
w Polswiss Art wyniosła 101 tys. zł.

 

 

 

 

fot. Poswiss Art, Desa Unicum.

wiera

Alternatywne.pl

Alternatywne.pl

Zapraszamy do newslettera!

Bądź na bieżąco z najważniejszymi wydarzeniami z rynku, analizami trendów i kalendarzem najciekawszych aukcji.

Serwis Alternatywne.pl zobowiązuje się nie udostępniać danych użytkowników.