Niklowe próby do niedzielnego śniadania / AUKCJA NUMIZMATÓW
Próbne monety niklowe z czasów minionego ustroju zdecydowanie nie dowodzą siermiężności PRL, tylko postępowej myśli o dokumentowaniu menniczego dorobku. Decyzja o wybijaniu takich pamiątek po konkretnych wzorach zapadła na początku lat 60., dlatego próba jest określeniem trochę umownym, bo niektóre z zachowywanych w niklu monet były już ponad dekadę w obiegu. Prawie pełna kolekcja z oznaczeniem „PRÓBA nikiel” licytowana będzie podczas niedzielnej sesji, którą Antykwariat Michała Niemczyka przeprowadzi online, a rozpocznie w porze śniadaniowej.
Aukcja 15 odbędzie się 26 i 27 maja
PRL PRÓBA Nikiel 50 zł 1972 Chopin NGC MS67 MINT ERROR
Cena wywoławcza: 2 000 zł
Masz coś na kołnierzyku
Mimo że katalogowy dopisek „mint error” intuicyjnie powinien budzić niepokój, na rynku mniej wiekowych numizmatów trudno o lepszy kąsek – kiedy monet z danym wzorem powstało kilkaset, egzemplarz z błędem często okazuje się być unikatem. 50 zł z wyraziście modelowaną twarzą kompozytora z dumą zalicza się do tej kategorii, bo, jak wskazuje katalog, zostało wybite z elementami wyróżniającymi odpowiedniki w srebrze. Jeden z nich kryje się z tyłu chopinowskiej szyi – pozostałe monety niklowe nie mają monogramu na kołnierzyku.
PRL PRÓBA Nikiel 2 000 zł 1987 Jan Paweł II
Cena wywoławcza: 600 zł
Klasyk? Papież
Piętnaście lat późniejszy papieski wizerunek jest jak pocztówka z rynku numizmatów, bo na tle mnóstwa wzorów kolekcjonerskich monet błogosławiący tłumom Jan Paweł II jest jednym z oczywistszych wyborów. Kiedy przeszukamy sobotnio-niedzielny katalog pod tym kątem, znajdziemy całe mnóstwo monet z duchownym, w cenach od kilkudziesięciu złotych po kilka tysięcy za przykładową próbę w złocie z początku lat 90.
Przedstawiony egzemplarz z ceną wywoławczą 600 zł opisany jest jako piękny i menniczy – co nie jest w końcu oczywiste, bo niklowe próby tuż po wybiciu nie trafiały, jak dzisiejsze monety kolekcjonerskie, do ochronnych opakowań, dlatego zazwyczaj ich lustra pokrywają delikatne ryski, łagodna patyna czy odciski zostawione przez ciekawskie dłonie.
PRL PRÓBA Nikiel 100 zł 1979 Ryś
Cena wywoławcza: 1 000 zł
Zamknięty rezerwat kolekcjonerów
Menniczy połysk lustra – owszem – podnosi cenę wywoławczą monety z puszystym rysiem, ale głównym czynnikiem podbijającym stawkę jest informacja, że mowa o jednej z najrzadszych prób w niklu. Cała seria tych próbnych monet obejmuje 389 wzorów, a decyzją emitenta każdego wybijano po 500 sztuk, co dotyczyło zarówno pieniędzy obiegowych, jak i artystycznych projektów, które z różnych względów nie zostały zrealizowane. W duchu poprzedniego ustroju, wszystkie razem miały utworzyć rodzaj „społecznego muzeum”, bo – jak podaje katalog – połowę podaży zatrzymywał bank, natomiast reszta trafiała do rąk kolekcjonerów o już udokumentowanych zbiorach, co miało gwarantować prezentowanie na wystawach i pokazach. Jeśli któryś z wybranych właścicieli usiłował zamienić po cichu pieniądz niklowy na garść obiegowych, następne emisje mógł już oglądać w klaserach kolegów.
Jak odróżnić niklową próbę od numizmatu w miedzioniklu?
Eksperci radzą przykładać do monety magnes – pierwszą przyciągnie, a drugą zignoruje.
Żeby obejrzeć katalog, kliknij w okładkę.
fot. Antykwariat Numizmatyczny Michał Niemczyk