Inwestowanie w monety średniowiecza potrafi przynosić rozkrzykiwany zwrot, ale przede wszystkim przenosi w czasie – zupełnie inaczej niż kino, w którym w chłodzie kamiennych posadzek przewija się zestaw zadbanych, amerykańskich twarzy wypowiadających kwieciste zdania. Średniowiecze było szorstkie i przygasłe, a rolę wszystkich dzisiejszych mediów pełniły w nim właśnie numizmaty. Wśród monet wystawionych na sobotnią aukcję Warszawskiego Centrum Numizmatycznego są nawet takie, których tajemnice wyszły z mroku niedawno, pokazując dobitnie, jak niewiele wiadomo o narodzinach państwa. Aukcja nr 70e, Warszawskie Centrum Numizmatyczne, sobota 21 kwietnia 2018 r. Okno na średniowiecze Od monet średniowiecznych lepiej opisane są nawet te antyczne, bo z okresu starożytności posiadamy zdecydowanie więcej dokumentów materialnych. Po upadku Cesarstwa Rzymskiego kultura istotnie cofała się, dlatego trudno […]
