Ależ to styl ludwikowski… – lubi padać zza okularów ekspedientek, gładzących dłonią po oparciu fotela w stylu glamour. Wypadałoby zapytać, o którego chodzi Ludwika, ale okazuje się, że nawet w salonie meblowym z popłuczynami dawnych stylistyk, można się zorientować samemu – po nogach. Noga barokowa Ludwika XIV Barokowi nawet nie tak daleko do dzisiejszych błyskotek glamour, dlatego że stanowił owoc usilnego dążenia do pokazania, jakim jest się ważnym – od II połowy XVII w. całe otoczenie miało aż krzyczeć reprezentacyjnością, od sal balowych, audiencyjnych i tronowych po przestronne galerie i przeskalowane schody. Jak wyglądał wtedy fotel? „Królowi Słońce” było już trochę wygodniej niż na odpowiedniku renesansowym, bo fotel był większy, choć ze sztywnymi wygiętymi poręczami i oparciem. Zarówno […]
