Devin SS – inwestycje w samochody dyskretne
Gdyby w Janie Nowaku wezbrała któregoś dnia nieoczekiwana refleksja, że rząd lśniących czernią czy czerwienią porsche z salonu jest pewnego rodzaju ostentacją, na wszelki wypadek powinien zaopatrzyć się wtedy w garaż bez białej kolumnady, za to z całkowicie niepopularnym autem. We apologize, but no model history was found for this vehicle – przeprasza za lukę Hagerty, pytane o tajemniczego Devina SS, który pojawi się na nachodzącej aukcji na Florydzie.
Inwestycje w samochody klasyczne
…już samą nazwą sugerują kategorię motoryzacyjnych ikon kalibru testarossy, tymczasem na przyspieszenie wzrostu wartości mogą liczyć również pasjonaci niesztampowych odkryć. Cena, jakiej RM Sotheby’s spodziewa się na kwietniowej aukcji w przeszkleniach Fort Lauerdale, mieści się w przedziale 30-40 tys. USD, przy czym zagadkowe auto wcale nie jest do końca tak stare, bo katalog przyznaje się, że przebudowano je w warsztacie w 2012 r.
Wymienia w specyfikacji podwozie MGA, zmodyfikowany ośmiocylindrowy silnik 302 cu. in. Forda, gaźnik Edelbrock 650-cfm, a także pięciobiegową skrzynię Brog-Warner i elektryczną pompę paliwa.
Opisany jako Devin SS Recreation z 1959 r. samochód w wyraziście chabrowym kolorze ma umownie zamykać w sobie prawie całkowicie zapomnianą historię modelu zrodzonego właściwie z kaprysu. Amerykańskie przedsiębiorstwo Devin działało od 1954 r. zaledwie przez dekadę, a jego naczelnym sukcesem było właśnie wprowadzenie na rynek modelu SS, na który ostatecznie zapatrzyła się pasiasta Shelby Cobra. Sam projekt inspirującego samochodu był owocem wspólnych przemyśleń dwóch entuzjastów wyścigów z północnej Irlandii, którzy z bezradności zwrócili się o pomoc właśnie do Billa Devina, mającego zaopatrzyć ich w brakujące elementy. Ten natomiast, upatrując w projekcie szansy dla własnego interesu, wynegocjował, że wizję dwóch Irlandczyków wdroży po prostu jako nowy model – w części powstały w Europie, w części za ocenem, Devin Super Sport, w skrócie SS. Ze względu na przesunięcie chłodnicy, samochód jest całkowicie pozbawiony kaloryfera, co pozwoliło również na znaczące obniżenie przodu. Tył natomiast początkowo był mocniej zaokrąglony, ale ze względów praktycznych musiał zostać poniesiony i lekko spłaszczony, dzięki czemu – a może przez co – na zbierające mandaty tablice rejestracyjne znalazł się w skrawek miejsca.
Devin SS Recreation, 1959 r., RM Sotheby’s 6 kwietnia 2018 r.
Devin SS i cenowe skoki
Obecnie oryginalny, nieprzerabiany Devin SS kosztuje na rynku 227 tys. USD w stanie trzecim, czyli dobrym, podają analizy Hagerty. Na taki poziom samochód wspiął się zaliczając w ciągu dekady dwa wyraźne skoki: pierwszy w połowie 2008 r., kiedy ze 120 tys. USD średnia podniosła się aż o 2/3, i następny – w drugiej połowie 2015 r., gdy z 194,5 tys. USD przeciętna cena zwiększyła się 17 proc. do stawki obecnej – 227 tys. USD.
Inwestycje w samochody klasyczne opisujemy tutaj.
fot. RM Actions, RM Sotheby’s
